Vancouver CA 09 05 2015

Witam kochane panie! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Zabrało nam trochę dłużej, aby mój partner się oddalił. On nie może swoją obecnością dyktować nastawienia, przekazywanym tutaj nowinom. On nie ma wpływu na swą męskość, tak samo jak wy na to, że jesteście kobietami. Każda z płci posiada własne atrybuty, które następnie mogą się wam podobać lub nie. Każda z was, też posiada pewne nastawienie w stosunku do własnej płci. Bycie kobietą może się więc wam podobać, możecie lubić własną płeć tak bardzo, że nawet nie przychodzi wam do głowy bycie kimś innym. Właśnie oto, kto teraz siedzi przede mną. Zdaję sobie z tego sprawę. Wcześniej dzisiejszego wieczoru była mowa o zaawansowanych społeczeństwach. [główny przekaz Kryona z soboty, 05.09.2015 pt. „Cofnięcie w przyszłość” – przyp. tłum] Być może, największą ironią w tym wszystkim jest to, że jak dotąd nie było mowy o zaawansowanym społeczeństwie żyjącym na wyższym stopniu świadomości, nigdy nie wspominałam, jak wygląda sfera życia duchowego w takim społeczeństwie.

Pragnę wam powiedzieć, że dopiero w czwartym przedziale – dopiero w czwartym przedziale tego, co nazywacie ludzkością, a mówiąc czwarty przedział mamy na myśli ostatnie 10 tysięcy lat, dopiero w czwartym przedziale z punktu widzenia duchowości, kobiety postawiono na drugim miejscu.   W opisywanym więc przeze mnie wcześniej zaawansowanym społeczeństwie kobiety wciąż były widziane jako te, które przekazują nowiny ze Źródła Stwórczego dla całej ludzkości. To było bardzo sensowne. Jak to mawia mój partner, to tylko logiczne, że pierwsze po urodzeniu doświadczenie Boga to właśnie matka! To jest logiczne, żeby owa matka posiadała także moc intuicyjnego poznania Źródła Stwórczego. To tylko logiczne! Te sprawy się odmieniły dopiero na przestrzeni ostatnich 10 tysięcy lat. Z tego można więc wywnioskować, że jako Lemurianki i jako kobiety, większość waszych wcieleń przeżyłyście jako zrównoważone i świadome swej mocy oraz połączenia ze Źródłem. Większość wcieleń.

Pragnę się teraz do was zwrócić w imieniu mojego partnera. On nie wie, że wam to w tej chwili przekazuję. On właśne odwiedził Hawaje i czuje panujący tam pewien smutek, ten smutek nie jest związany z tym, że zasy Lemurii minęły, czy że już go tam nie ma; on czuje smutek z powodu tego, co się tam stało. Co się dzieje, kiedy kobiety tracą rolę, którą pełniły od zawsze? On to pamięta! Od 14. roku bardzo gorąco pragnął ponownie znaleźć się na Hawajach, coś w nim mówiło: jedź tam, jedź tam, jedź tam. Dla niego Hawaje są nośnikiem energii Matki, a obecnie tej energii tam nie ma! Te sprawy się zmieniły także na całej planecie. Dlatego Lee jest smutny za każdym razem, gdy w obecnym życiu odwiedza Hawaje. Będąc tam, za każdym razem przypomina sobie łono ludzkiej sfery duchowej, która należała do kobiet. A teraz tak nie jest. Mówiąc językiem przenośni, jako mężczyzna, Lee w ten sposób opłakuje nieobecność Matki. Można to ująć jeszcze inaczej: on opłakuje utratę Matki Boga. Na Lemurii zwracaliście się do Świętej Żeńskości. Zwracaliście się do Mamy, aby dowiedzieć się o Bogu. Teraz tego nie ma.

Oto, co pragnę wam przez to powiedzieć: mężczyźni na całym świecie tak samo tęsknią za powrotem Matki i jej brak odczuwają jako smutek. Kobiety, wy wcale nie walczycie przeciw brakowi równouprawnienia ze względu na płeć. Mężczyźni, którzy pamiętają swoje lemuryjskie wcielenie też pragną tego samego, co wy! To jest tak, jakby mamy nie było w domu i tato robi obiad oraz musi mamę zastąpić we wszystkim innym włącznie z rodzeniem dzieci. Taki stan rzeczy nie zdaje egzaminu. To po prostu nie zdaje egzaminu.

Wszystkie tutaj zebrane, oraz wszystkie które od dzisiaj będą przychodzić na takie spotkania w Kręgu Sióstr Lemuryjskich przychodzą tutaj po odzyskanie energii pamięci. Niektóre z was mówią, że będą walczyć o własne prawa o przywrócenie rzeczy na ich właściwe miejsce. Odpowiem wam: to takie liniowe, takie linowe, to należy do starej energii. Zamiast tego, oto co pragnę abyście zrobiły. Dzisiejsze spotkanie dotyczy bardziej was samych, niż przypomnienia życia na Lemurii. Oto, co pragnę abyście zrobiły. Pragnę, abyście podjęły własną moc jako duchowe przywódczynie tej planety, niezależnie od tego, co się na niej dzieje. Im więcej kobiet zrozumie, kim naprawdę są – kim były – i czego zdołały dokonać poprzez czynny udział w lemuryjskich ceremoniach w śpiewie i tańcach i radości; im więcej kobiet to sobie przypomni, tym szybciej odmieni się świadowmość waszej współczesnej rzeczywistości. Im więcej kobiet to sobie przypomni poprzez udział w podobnych spotkaniach, tym szybciej zmieni się świadomość planety i bilans między płciami pod względem zagadnień duchowych. Nie walczcie o przywrócenie wam należytego miejsca, same zajmijcie to miejsce TERAZ stając się tymi, którymi byłyście wtedy. Na tym polego różnica między starym i nowym paradygmatem. Już teraz stajecie się tymi, którymi pragniecie się stać. Celebrujcie już dzisiaj to, że w waszej Akaszy tkwi zapis tego, czego już dokonałyście i kim byłyście oraz że ten zapis potraficie wydobyć i z niego czerpać. To wy jesteście duchowymi przywódczyniami tej planety. To jest sensowne.

Co się stało 10 tysięcy lat temu, należy do bardzo starej energii, jest bardzo liniowe i da się zmienić. Po jakimś czasie równowaga między płciami zostanie przywrócona do tego samego punktu, w którym była na Lemurii. Przywrócenie tego bilansu musi się jednak od czegoś zacząć. To nie są rzeczy, które w oka mgnieniu powstają same z siebie. To wcale też nie musi być proces zupełnie zdany na intuicję. Zatem Stara Dusza, która niegdyś żyła w odmiennych czasach wnosi w teraźniejszość to, czego sama wtedy doświadczyła i kim była, co sobą wtedy reprezentowała jako wzór tego, czym będziecie w przyszłości. Ucieleśniacie więc to, kim byłyście. Nie snujecie o tym marzeń, ani o to nie walczycie. Po prostu tym się stańcie. Biorąc udział w ceremoniach, którym przewodzi Mele’ha , dzięki swojej pamięci Akaszy, wnosicie ten zapis w teraźniejszość. Nieważne, że to wszystko historia sprzed 40, czy nawet 50 tysięcy lat! To i tak tam jest i tkwi wewnątrz każdej z was. Poczujcie to, przecież po to się tutaj zebrałyście. Przypomnijcie sobie tamte czasy, pamięć i w wyważony sposób odnieście ją do teraźniejszości.   Coś takiego odmienia równowagę między płciami na całej planecie. Jesteście więc pierwsze, które wnoszą tę pamięć we współczesność. Wnosicie pamięć szacunku, jakim was otaczano za łączność z wymiarem duchowym. Bilans między płciami na planecie się odmieni, choć nie wróci do tego, co było na początku. Kobiety będą na szczycie i tak powinno być. Innymi słowy, w przyszłości kobiety będą uznane za najbardziej godne przekazywania najczystszych informacji opartych na poznaniu intuicyjnym, jakie Źródło Stwórcze może przekazać ludzkości. Na początku to wszystko zostało wam przekazane przez kobiety i w przyszłości będzie tak samo. Tak powinno być. To jest sensowne. Oto co pragnęłyśmy wam przekazać podczas naszego krótkiego przekazu. Pragnęłyśmy wam opowiedzieć o powrocie do tego, jak było. Ten powrót jednak nie może się stać ani poprzez same marzenia czy siłę, albo inne sposoby które być może, teraz nasuwają się na myśl. Wy macie to wcielić, stać się tymi kobietami z przeszłości już teraz. To odmieni planetę. To co mówię jest bardzo ezoteryczne, bardzo wielowymiarowe…i bardzo rzeczywiste. Dzisiejszego wieczoru wymażcie to, co wydaje się wam rzeczywiste i wyprostujcie się dumnie jako duchowe przywódczynie Ziemi, bowiem to się wam należy. Tak też i było, bo to jest sensowne. Niech spotkanie się rozpocznie.

I tak jest.

Kryon

Tłumaczenie: Julita Gonera
Edycja: Jadwiga Fedynkiewcz