Tucson, AZ, February 2017

Kryon’s channel to the Lemurian Sisterhood, Tucson, AZ, February 2017

Witam was kochane panie, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Według zwyczaju, na czas przekazu dla tej grupy mój partner zupełnie się oddala. Już wcześniej to mówiłam, ale teraz zwracam się do siedzących przede mną: mój partner nie będzie pamiętał niczego, co od tej chwili zostanie tutaj powiedziane. Robimy tak, aby oddać cześć waszej płci, bowiem on jest tutaj jedynym mężczyzną. On wysłucha sobie tego przekazu później, bowiem to jest tylko dla was. Oddajemy cześć płciowości. Duch nie ma żadnej płci. Po drugiej stronie zasłony i wy nie macie żadnej płci. Jednakże, jak już była o tym mowa, przypominacie sobie Lemurię i Krąg Sióstr, bowiem ponownie jesteście na Ziemi jako kobiety.

Dzieje się tak specjalnie, aby niektóre z was sobie to przypomniały, że na Lemurii także byłyście kobietami. Upływ czasu jest zjawiskiem zawiłym, nawet dla waszych nauczycieli. Precesja równonocy to obserwacja zawirowania ruchu osi ziemskiej na przestrzeni 26 tysięcy lat, ale przecież wspominałyśmy, że początek życia na Lemurii miał miejsce 50 tysięcy lat temu, zatem, precesja równonocy, którą właśnie odnotowaliście w 2012 roku, jest drugim takim wydarzeniem, w czasach którego, niektóre z was żyją na Ziemi. Niektóre z obecnych dziś wieczór Bogiń zadały pytanie. Oddajemy wam wielką cześć za to, co przeżyłyście. Mowa teraz o bardzo zamierzchłych czasach, czasach początkowych, prymitywnych, o czasach nauki.

Teraz przechodzę do odpowiedzi na jedno z zadanych dziś pytań. Pytanie: Tuż przed zagładą Lemurii, co się stało z dyskiem solarnym, który dostał się do Peru? Odpowiedź: Nie było żadnej zagłady Lemurii. Góra tonęła powoli. Znajdująca się pod nią bańka magmy, która wypiętrzyła ją wysoko, zaczynała wtedy się zmniejszać i góra Hawaje stała się archipelagiem. Nie było żadnej zagłady. Ale w czasie trwającego latami procesu zatapiania wystąpiły pewne rzeczy, o których była mowa. Numer jeden: strach. Skąd mogłyście wiedzieć, że góra w całości po prostu nie zniknie w toni oceanu? Tylko niektóre z was były tam w czasach końca.

Jak już to przypominałam, każda z was żyła na Lemurii tylko raz, a następnie wcielałyście się gdzie indziej na planecie, to tak, jakby Lemuria była szkołą podstawową i nauki tam odebrane przenosiłyście ze sobą w inne wcielenia – dzięki Akaszy – wszędzie tam, gdzie następnie przyszło wam się wcielać przez tysiące kolejnych lat. To tak, jakby Lemuria była zalążkiem wiedzy i nauk. Nie wcielałyście się tam więcej, niż jeden raz, zatem większość z was nie znała się na Lemurii. Jednakże istnieje coś, co was wiąże i za chwilę wam o tym wspomnę w sposób, w jaki jeszecze tego nie robiłam.

Czy istniał dysk solarny? – I tak i nie. Mitologia zmienia się z biegiem czasu, ale pewne rzeczy, zalążki prawdy, pozostają w zakamarkach Akaszy i są następnie powielane. To pozostaje w postaci, być może, legend, które następnie wspólnie omawiacie. Kiedy Lemuria, albo wyspa Mu zaczęła tonąć i zamieniać się w zbiór wysp – w ten mały kontynent, który następnie stał się Hawajami – wówczas wy rozpoczęliście stopniową ewakuację całej jego ludności, kobiet i mężczyzn. Opuszczając tonące rodzime wybrzeże, mężczyźni wiosłowali, a wy, kobiety, wskazywałyście im drogę. To jest to, o czym mówimy, może już wcześniej wam to przypominałam. W podróży, kiedy siedzieliście w canoe i płynęliście przed siebie, nadchodził taki moment – wpłynięcie na drugą półkulę –   kiedy gwiazdy przestawały być znajome.

Jak wtedy mężczyźni mieli wiedzieć, dokąd płynąć dalej? Oni przecież byli doskonałymi żeglarzami i kiedy niektórzy z was zaczęli udawać się w drogę, wiosłując przez długi czas, desperacko szukając następnej przystani, wtedy wpływaliście na drugą półkulę gdzie gwiazdy były wam nieznane. Odpowiedź? Kobiety pokazywały drogę. Kobiety też tych gwiazd nie znały, ale ich nauczycielki pochodziły z gwiazd i one [kobiety] stąd wiedziały, dokąd się udać podczas żeglugi, nawet służąc radą mężczyznom. Wyobraźcie to sobie, mężczyźni ponownie zwarcali się właśnie do was. Kieruj się w tę stronę, skieruj się w tamtą. Wiele Lemurian trafiło do Ameryki Południowej, bo w tamtą stronę prowadzą prądy morskie i tam wyszliście na brzeg, niektóre z was niosąc przedmioty, które dla was były cenne.

Nie było jednego dysku solarnego, ich było więcej. Te dyski zawierały wyryte na ich powierzchni najcenniejsze dla was instrukcje od lemuryjskich matek. To było w czasach przed wynalezieniem druku, moje kochane. To było zanim posiedliście możliwość rycia czegokolwiek w czymkolwiek, co by przypominało język, bowiem to były czasy zanim wynaleziono pismo. To były prymitywne czasy. Te dyski dostałyście od matek. To jest właśnie ten dysk solarny. Czy one wciąż istnieją? Czy zostaną odnalezione? Odpowiedź: Tak, niektóre z nich wciąż insteją. Niektóre z nich zostaną odnalezione. To jest odpowiedź na jedno pytanie.

Teraz podam odpowiedź na wszystkie pozostałe. Jakie znaczenie ma wasze życie na Lemurii w waszym obecnym życiu? W czym tamto życie wam teraz pomaga? W jaki sposób? Czy ono wam pomaga w życiu codziennym, w krzątaninie od chwili do chwili, w wychowywaniu własnych dzieci, aby były inne niż wy, bądź bardziej świadome rzeczy, których same do niedawna nie byłyście świadome?

Pozwólcie, że wam powiem, co was tutaj ze sobą łączy. To jest proste. Jeśli to sobie uzmysłowicie, to dostaniecie dreszczy. W tamtych czasach wszystkie z was – w początkowych dniach zapisu Akaszy na tej planecie – wszystkie miałyście lemuryjskie matki-nauczycielki, z którymi obcowałyście. One wam pomagały, te nauczycielki z gwiazd. I dobrze wiedziałyście, że one są święte. Częścią obowiązków Mele’ha w tamtych czasach, było przywiedzenie was do właściwego kręgu, do odpowiedniej ceremonii, gdzie nauczały was Plejadyjskie matki. Matki. To one was następnie uczyły.

One nauczały was o waszej własnej sferze duchowej, o szamaństwie, o tym, jak jesteście cenne; abyście następnie mogły przewodzić całej cywilizacji, abyście następnie mogły zaludnić Ziemię i przekazywać wasz Akasz tak, aby rozbrzmiewał prawdą. I odpowiem wam – dlaczego, bowiem każda z was, która była na Lemurii posiada w swojej Akaszy świecący zalążek, który to wszystko pamięta. I wy tego poszukujecie, pragniecie tego, dla was to jest wzór macierzyństwa i kobiecości. To jest coś, co pragniecie uchwycić, to jest energia żeńskiego aspektu Boga, o którego istnieniu dowiedziałyście się z gwiazd.

Wszystkie z was te matki widziały, wszystkie z was się od nich uczyły. Mele’ha? Ona pomagała w organizacji tego wszystkiego, żeby to działało. Pomagała was kierować do odpowiednich grup nauczania. Tak wyglądała Lemuria. Dzisiaj ten zalążek znajduje się w waszej Akaszy i tkwi w nim niezmiernie praktyczna wiedza, bowiem to jest prawda i miłosierdzie Boga wewnątrz.

Plejadianki były waszymi lemuryjskimi nauczycielami. Przybysze z gwiazd były pierwszymi Lemuriankami i waszymi pierwszymi nauczycielkami, Plejadianki. Więc kiedy nauczała was owa Matka Matek, Bogini Bogiń wśród nauczyielek z Plejad, to ona była dla was pierwowzorem [człowieczeństwa]. Oto, co pamiętacie, czego poszukujecie, co pragniecie uchwycić; to jest właśnie ten zalążek, to nasienie i ono w dalszym ciągu w was tkwi.

Jeśli potraficie utrzymać równowagę, to celem Kręgu jest odnalezienie tego zalążka oraz zastosowanie wiedzy w nim zawartej w życiu codziennym. To jest ta oryginalna wiedza przekazana z gwiazd, którą potem przekazujecie waszym dzieciom, ludziom wokół, waszym rodzinom i stosujecie wobec siebie samych, bowiem te nauki traktują o życiu i rzeczach praktycznych. To nie ważne, czy te nauki pochodzą od prymitywnej kultury, czy są to zasady życia współczesnego, bowiem Bóg to Bóg, nigdy się nie zmienia, a prawda o tym, jak się zachowywać i żyć, jak posiąść równowagę i być miłosiernym zawsze pozostaje taka sama z pokolenia, na pokolenie, na pokolenie.

Powodem na istnienie Kręgu w czasach obecnych jest to, że ten zalążek się zagubił. Spójrzcie, co ludzkość z siebie zrobiła. Spójrzcie jak się obchodzi z energią szamańską kobiet. Ona poszła na boczny tor. Pora, aby powoli zaczęła powracać, a tak może się stać tylko wtedy, kiedy zaczniecie sobie ten zalążek przypominać. Każda ze zgromadzonych tutaj matek chciałaby świecić takim przykładem, bowiem tak ją nauczyły nauczycielki z gwiazd. Wy je widziałyście! Obcowałyście z nimi.

Czy dostajecie dreszczy? Czy cokolwiek sobie przypominacie? Jeśli sobie tego nie przypominacie, to wam powiem, że wasz Akasz to pamięta. Och istoto ludzka, to jest coś najwspanialszego i tylko kobiety tę wiedzę posiadają. A teraz już wiecie. Być może, co was tutaj przywodzi, to nie sama celebracja, nie okazja przpomnienia, ale właśnie ten zalążek! Niech ceremonia się rozpocznie.

I tak jest.

Kryon