Seattle WA Dec 9 2017

Witam kochane panie! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Mój partner się oddala. On to robi na znak szacunku dla kobiet, tutaj nie ma żadnych tajemnic. W pierwszej części przekazu pragnę ciągnąć dalej to, co rozpoczęłam na ostatnim spotkaniu na temat dusz. Jeśli to co mówię czytacie/słuchacie później, mam na myśli przekaz skierowany do wszystkich nie przekazany tylko w gronie kobiet. [Seattle, przekaz sobotni z dnia 9 grudnia, 2017] Wtedy nie przekazałyśmy wszystkiego, bowiem ta nowina należy do was. Zagadnienie duszy ludzkiej jest jeszcze bardziej złożone i skomplikowane. W wielowymiarowym świecie nie ma jednej duszy, jednego wymiaru, dusza wielowymiarowa istnieje w wielu wymiarach na raz. Sprawa jednak wygląda jeszcze bardziej skomplikowanie, bowiem istnieją jeszcze grupy dusz. Być może o nich słyszałyście. Ludzie się pytają: Czy należę do twojej grupy dusz? Czy ty należysz do mojej grupy dusz? To pojęcie nie posiada nic wspólnego z hierarchią, to jest po prostu luźnie zgrupowanie nie posiadające żadnej kategorii. Trudno to wytłumaczyć, bowiem macie tylko jedno słowo, grupa. To jest zlew energii wielu dusz nie oparty na płci, rasie ani miejscu pochodzenia. Tutaj chodzi o Akasz. Czym zajmowałyście się razem z innymi duszami w grupie? Wspólne, ważne przeżycia zapisane w Akaszy tworzą więc to, co można nazwać grupami dusz. Teraz już więc rozumiecie – być może po raz pierwszy – dlaczego przyciąga was Krąg Sióstr Lemuryjskich. Ten Krąg jest więc nie tylko wspomnieniem drzemiącym w Akaszy, on jest także znamienny dla waszej grupy dusz. Ta grupa bowiem żyła na Lemurii i należała do Kręgu. To nie znaczy, że wszystkie byłyście tam w tym samym czasie, czy razem. Lemuria, jak była o tym mowa, trwała długo i wszystkie macie te same doświadczenia, choć nie musiałyście ich zdobywać razem. To było wasze pierwsze życie na Ziemi jako człowiek na Ziemi, to był początek Akaszy, zatem to przeżycie jest bardzo silne i was jednoczy jako grupę. Nawet, jeśli wtedy dzieliły was pokolenia, czy żyłyście wtedy, kiedy któraś z was już zdołała się inkarnować gdzie indziej, wciąż jednak stanowicie jedną grupę. Można więc powiedzieć, że jako Krąg, stanowicie swoistą wspólnotę. Z liniowego punku widzenia stanowicie grupę, która była ze sobą związana wspólnymi doświadczeniami w zamierzchłych czasach. Jednakże, wciąż łączy was coś bardzo głębokiego, mianowicie: pamięć plejadiańskich nauczycielek. Nie oddawałyście im boskiej czci, one po prostu były waszymi nauczycielkami i wcale wtedy nie postrzegałyście ich jako istot nieziemskich, pochodzących z gwiazd. Wtedy nie miałyście o tym pojęcia, pamiętajcie, to były wasze początki. Obecność plejadiańskich nauczycielek była dla was zupełnie naturalna. Wydawało się wam to całkowicie naturalne i przechodziłyście nad tym do porządku dziennego. Pamięć o nich jest wspólna waszej grupie dusz. Teraz wspomnę coś bardzo intersującego o naturze wspólnej wszystkim kobietom. Nikt się nad tym nie zastanawia, dlaczego tak jest i choć już wcześniej o tym była mowa, prawdopodobnie nie słyszałyście tego. Wy, jako kobiety kochacie tworzyć różnego rodzaju grupy i kółka. Jak się nad tym zastanowić, to się wydaje normalne, że w waszych społeczeństwach kobiety często zbierają się w grupach. To nie ważne w jakim celu, bowiem to może być grupa sąsiadek, kółko krawieckie, czy gospodyń wiejskich. Wy zawsze tworzycie jakieś grupy. A co robią mężczyźni? Nie tworzą grup, idą sobie do baru. [Kryon się śmieje] I tak robicie od stuleci. Wasi rodzice tak robili, dziadkowie i pradziadkowie. Jest jednak jeden znamienity wyjątek, bowiem istnieją mężczyźni, którzy zbierają się w tajemnicze grupy, to są mężczyźni, którzy byli kobietami i teraz tworzą ruch masoński! Jakie to niecodzienne, żeby mężczyźni zbierali się w grupy, posiadające jakieś tajemnice! Czyż to nie brzmi trochę jak kobiety? Rzeczywiście! Tak się dzieje od zawsze podczas zmiany płci. Kiedy przychodzi czas, że przychodzicie na Ziemię w ciele o innej płci, to nawet wtedy pamiętacie, że stanowicie część pewnej grupy dusz. Nawet wy same, w innym wcieleniu jako mężczyźni w innej epoce, siedziałyście w jakiejś loży masońskiej, będącej składnicą tajemnic kobiet. To są tajemnice, to jest wiedza metafizyczna i nie może być wyjawiona przed czasem. Inaczej, te rzeczy zostałyby wyśmiane. Owe tajemnice to rzeczy, których nauczyły was plejadiańskie nauczycielki. Zatem kochane panie z grupy dusz, kryje się w was coś więcej, niż sama kobiecość. Poszukajcie tego. Jak już wcześniej tyle razy wam przypominałam i wciąż to robię, wiele ze starych dusz rodzi się w obecnych czasach będąc tej samej płci, co w pierwszym życiu na Ziemi. To ma do czynienia z Przebudzeniem i 26-cio tysiącletnim cyklem precesyjnym, w którego środku przychodzicie na świat w ciele tej samej płci, co na jego początku. To też należy do grupy dusz i sprawia, że jest wam tak wygodnie. Wtedy czułyście się dobrze będąc kobietami i teraz też wam z tym wygodnie i lepiej pamiętacie Krąg Sióstr. W tym przypomnieniu kryje się wiele informacji. Zmieniając nieco temat, tutaj kryje się coś więcej. Bardzo często się zdarza, że tuż przed rozpoczęciem spotkania Mele’ha dostaje intuicyjny przekaz, aby opowiedzieć wam o tym, co ona sama pamięta z Lemurii i niezupełnie rozumie co to będą za wspomnienia. Poruszę teraz zagadnienie, które mi zasugerowała. W oparciu o podszept intuicji, którego dobrze nie rozumie, zapytała się o zadania: – Wiele kobiet pragnie wiedzieć, jakie posiadają zadanie? – Mele’ha nigdy by nie zadała takiego pytania, gdyby nie pamiętała o zadaniach. Czy więc na Lemurii posiadałyście jakieś zadania, czy coś podobnego? Ponownie więc coś przed wami odkryjemy, jest coś, o czym już wcześniej wam mówiłam, ale pora, to powtórzyć. Krąg Sióstr Lemuryjskich nie był grupą kobiet zbierających się w celu odprawiania ceremonii, czy obrzędów. Oczywiście, to stanowiło część waszych obowiązków, ale sam Krąg stanowił część życia społecznego, był nierozerwalną częścią codzienności na Lemurii. W tym kręgu dzieliłyście się ze sobą wieloma sprawami. Wzajemnie sobie pomagałyście w trudnych sytuacjach. Jak wcześniej już mówiłam, byłyście wtedy w różnym wieku i wymieniałyście się swymi życiowymi doświadczeniami. Starsze kobiety zajmowały poczesne miejsca w pierwszym rzędzie. Czy dzieliłyście się tylko głębokimi, duchowymi informacjami? Można to i tak nazwać, rozmawiałyście o głębi ogrodnictwa [Kryon się śmieje] o gotowaniu, o wszystkim, co było ważne w życiu wiosek. Rozważałyście, jak pomóc wracającym z połowu mężczyznom, jak lepiej czyścić ryby; to nie były więc żadne świętości, ale praktyczne informacje i to one stanowiły podstawę zagadnień poruszanych w Kręgu Sióstr. Poza tym, w określonych porach zbierałyście się razem i słuchałyście nauk waszych plejadiańskich nauczycielek. To stąd macie pamięć zadań. One wszystkie miały do czynienia z ówczesnym życiem. Takie zadania dotyczyły rzeczy, w których celowałyście, do których posiadałyście wrodzone inklinacje. Plejadianki potrafiły patrząc na was wiedzieć, że należycie, na przykład do ogrodu. Ty się nadajesz do kuchni. Ty się nadajesz na nauczycielkę. Porozmawiajmy teraz właśnie o tym. Plejadiańskie nauczycielki potrafiły was czytać. Wasza Akasza nie była jeszcze głęboka, bo dopiero zaczynałyście życie jako ludzie, ale one wiedziały kim byłyście i do czego posiadacie najlepsze predyspozycje. Niektóre z was były przygotowywane do nauczania. To wy teraz przychodzicie na tego rodzaju spotkania i słuchacie/czytacie ten przekaz. Wy wiecie, co to jest zadanie, misja. Nauczycielstwo bowiem nie jest misją tylko na Lemurii, to jest życiowa misja. To są te, które się w waszych grupach dusz budzą i wiedzą, że tutaj tkwi coś więcej. To te kobiety się pytają: Jaka jest moja misja? Wiem, że teraz mam się czymś zająć. Wy wciąż jesteście nauczycielkami. Porozmawiajmy więc o tym w generalnym zarysie. Być może po dziś dzień posiadacie głębokie przekonanie, że macie do wykonania jakieś zadanie. Powiem wam to, co powiedziałaby na moim miejscu wasza plejadiańska nauczycielka. Waszym zadaniem jest noszenie w sobie Źródła Stwórczego i miłosierdzia oraz przekazywanie tego w życiu codziennym waszym dzieciom, dzieciom ich dzieci, w kuchni, we wszystkim co uważacie za powszedniość dnia codziennego: umiejętność odnalezienia w tym radości. Na tym polega wasze zadanie, wasze misja, moje kochane. Kiedy tak postępujecie, to komunikujecie się z Wszechświatem, ze sobą i komórkami waszych ciał z procesami biochemicznymi, słowem ze wszystkimi i wszystkim, co was słucha. Waszym prawdziwym zadaniem jest wniesienie Lemurii w powszedniość dnia codziennego. Te z was, które czują, że są nauczycielkami, tak, wciąż nimi jesteście. Waszym zadaniem jest wniesienie tamtej wiedzy w to, czym się zajmujecie obecnie. Gdziekolwiek jesteście, gdziekolwiek wiedzie was życie codzienne, tam zawsze można czegoś nauczyć. Można to robić w pracy, w rodzinie, wszędzie można pokazać, jaki macie stosunek do samych siebie, jak się na co dzień zachowujecie, jak reagujecie na sytuacje życiowe. Tego wszystkiego uczyły was Plejadianki. Na tym polega wasza misja życiowa, wasze zadanie. Powrót do Lemurii doprawdy się zbliża i zaczynacie rozpoznawać właściwą wam grupę dusz. To, co tutaj robicie dzisiejszego wieczoru, co sobie przypominacie, to wszystko powinno w was pobudzać pamięć Akaszy.

To, o co więc pytała Mele’ha, nie wiedząc dokładnie dlaczego to robi, jest bardzo stosowne w obecnych czasach, przypomnienie tego zadania to pamięć o miłosierdziu. W Kręgu podczas skupienia i ciszy, plejaniańska nauczycielka uczyła was powtarzać pewną mantrę : Jestem święta. Jestem święta. A teraz weźcie tę świętość i z nią gotujcie. Uprawiajcie z nią ogród. Zadowólcie nią innych. Pomóżcie mężczyznom z wioski, stwórzcie święty nastrój modlitewny, kiedy oni łowią w oceanie. Pomagajcie im we wszystkim, co robią, tak samo jak i oni wam pomagają, bowiem jesteście święte. To jest wasza mantra. We wszystkim co robicie, pamiętajcie o własnej świętości. W bieżącym roku pamiętajcie własną świętość we wszystkim, co robicie. W domu, w szkole, w pracy, w samochodzie. Pamiętajcie to, bowiem to odmieni planetę, kochane Siostry.

I tak jest.

Kryon  

Tłumaczyła: Julita Gonera
Edytor: Jadwiga Fedynkiewicz