Sacramento Feb 15 2020

Witam kochane panie! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Mój partner się oddala. Krąg Sióstr Lemuryjskich się przemienia. Przyczyna, dla której wydaje się wam, że coś was tutaj przyciągnęło prawdopodobnie jest inna od prawdziwej przyczny, dlaczego tutaj zasiadacie. Duchowa historia, w której wszystkie brałyście udział – a tak było i jest – posiada wiele cech i elementów, które zaczynacie sobie przypominać.

Dzisiejszego wieczora przemawiam do grupy, której pewne członkinie są absolutnie przekonane o tym, że w przeszłości brały udział w czymś jedynym i niepowtarzalnym; wy to po prostu czujecie. Nie byłoby was tutaj, gdybyście nie były przynajmniej ciekawe, co to takiego Lemuria? To, co czujecie to przypomnienie, że brałyście udział w czymś, co można nazwać początkiem. Było to coś więcej jak sam początek; otrzymałyście wtedy wskazówki na temat wszystkiego, co miało nastąpić później – poinstruowano was o wszystkim.

W porównaniu z dniem dzisiejszym, życie w tamtych czasach było bardzo prymitywne. Wyobraźcie sobie czasy, kiedy nie było ani pisma, ani żadnych książek, kiedy wszystko było nowiutkie, kiedy cała wiedza, którą otrzymałyście, nigdy przedtem nie była przekazywana nikomu innemu. W owych czasach pokazywano wam i nauczano wielu różnych rzeczy. W wielu z was to przypomnienie wzbudza dreszcz potwierdzenia. Tylko sobie wyobraźcie, co wtedy myślałyście? Jak zastosować to, czego was nauczono? Co mówiły Gwiezdne Matki na temat tego, czego was nauczano?

Wtedy nie miałyście pojęcia o tym, że być może, być może celowo, urodziwszy się ponownie jako kobieta żyjąca w czasach po roku 2012, zaczniecie zadawać sobie te pytania, oraz że za każdym razem, kiedy usłyszycie coś o Lemurii, sama jej nazwa rozbrzmiewać w was będzie w pewien szczególny sposób, choć wciąż nie będziecie dokładnie wiedziały dlaczego tak się dzieje, albo gdzie i kiedy to wszystko się działo? Dobrze jednakże wiecie, że ta nazwa posiada dla was pewne znaczenie.

Lemuria wtedy nazywała się trochę inaczej, ale jej nazwa przetrwała w wystarczająco czystej formie, aby jej dźwięk budził coś w waszym wnętrzu, dzięki czemu mówicie sobie: „Sama ta nazwa należy do czegoś w mym wnętrzu. Sama ta nazwa należy do czegoś w mym wnętrzu.”   Oto siedzicie teraz zebrane przede mną, oczekując być może czegoś więcej, bardziej szczegółowego przypomnienia tamtego życia. Jak na razie idzie wam zupełnie dobrze. Krąg Sióstr Lemuryjskich działa już od wielu lat, lecz jego działalność – jak dotychczas – poprzestała tylko na jego założeniu. Widzicie, dzisiaj przekażę wam pewien rodzaj informacji. Kobiety, przybyłyście tutaj, żeby coś usłyszeć, choć to co powiem, nie jest skierowane do was, ale bezpośrednio do samej Mele’ha.

Od czasu do czasu w naszym Kręgu przekazujemy odmienny rodzaj nowin. Istnienie Kręgu Sióstr Lemuryjskich jest dla planety niesamowicie ważne; jego waga kryje się w samej nazwie, w energii z nią związanej, która obecnie zaczyna rezonować z setkami, jeśli nie tysiącami kobiet na całym świecie. Wszystkie one zadają sobie te same pytanie co wy, zgromadzone tutaj przede mną. Kobiety te mogą nigdy nie spotkać się z Mele’ha osobiście, zobaczyć ją na własne oczy tak jak wy, ale dzięki nowoczesnym wynalazkom technicznym, mogą się z nią spotykać witrualnie. Zatem będą mogły jej słuchać i od niej się uczyć dzięki nowoczesnym zdobyczom technicznym, dzięki którym zobaczą rzeczy, których nie oczekiwały zobaczyć.

Istnieje pewna granica tego, co odtąd będziesz mogła zrobić Mele’ha: jeśli Krąg wciąż będzie funkcjonować tak, jak dotychczas, na tych samych zasadach, to wkrótce nadejdzie czas, kiedy wszyscy zaznajomią się ze wszystkim, co na naszych spotkaniach zostało powiedziane. I co wtedy zrobisz? Pozwól zatem, że ci powiem co robić dalej.

Kilka lat temu, podczas spotkania i przekazu na żywo, siedziałam między Mele’ha i Kahuną Kalei.[Mowa o przekazie podczas konferencji w grudniu 2017 roku na Hawajach, podczas której Kryon po raz pierwszy wyjawił informacje na temat lemuryjskiego Koła Nauki – przyp. tłum.]   Wtedy, na Hawajach, czyli na Lemurii, mój partner siedział na scenie między dwiema kobietami i podczas przekazu na żywo jednocześnie doświadczył „ładowania,” które różni się w swej naturze od przekazu natchnionego.

Mój partner doświadcza przekazu natchnionego, co się dzieje teraz, jako zespojenia się Kryona ze świadomością Lee, które pozwala na nieprzerwany, czysty przekaz nowin z drugiej strony zasłony; nie jest to jednakże równoznaczne „ładowaniu.” Jesteście przyzwyczajeni do określenia „ładowanie,” wiecie co ono oznacza w waszej kulturze, bowiem jest to pojęcie techniczne, komputerowe. Innymi słowy, jest to zrzut informacji, którego Lee doświadczył tylko dlatego, że siedział między dwiema nośniczkami energii szamańskiej, dwiema kobietami, które żyły na Lemurii jako szamanki.

Podczas tamtej sesji przekazu natchnionego spłynęła informacja, której jak dotąd nigdy się z wami nie dzieliłam. Lee przekazał wtedy informacje o lemuryjskim Kole Nauki wiadome tylko mnie i dwóm kobietom. Znajomość Koła Nauki nie jest poznana przez ludzkość w stopniu, w jakim powinna być poznana. Nauka zawarta w Kole jest szczególna i różni się od innego rodzaju informacji, którymi Lee dzieli się z wami podczas swych wykładów poprzedzających przekaz natchniony.

Jak dotychczas, nie zapoznałyście się z wiedzą o Kole Nauki w stopniu, w jakim powinnyście ją poznać. Jest to informacja święta i i jej świętość powinna być zachowana. Lee uczy się przekazywania wiedzy o Kole Nauki w odpowiedzialny i pieczołowity sposób, ze szczególnym zachowaniem świętego charakteru informacji z nim związanych. Oto, co w związku z Kołem Nauki pragnę wam obecnie powiedzieć. Choć informacja na nim zawarta jest głęboka i święta, przekazując wam informacje o nim często podpowiadałam wam, że prócz niego istniało coś jeszcze. Koło Nauki to skrótowy zapis rodzaju nauczanych was przedmiotów i zagadnień, ich tematyczna organizacja. Stanowi ono pomoc do nauki pewnych przekazywanych wam przez Gwiezdne Matki prawd zasadniczych.

Według schematu zawartego na Kole, Gwiezdne Matki nauczały dzieci i dorosłych obojga płci. Koło było dwustronne, jedna strona poświęcona dzieciom, druga dorosłym. Już wymieniłam wam nazwy wszystkich szprych Koła Nauki, wyjaśniłyśmy znaczenie każdej z nich oraz ich numerologiczne znaczenie wraz ze wzmianką o proporcjach części składowych całego Koła.

Informacja na temat Koła jest wam już znana w całości i zaczyna się was tego powoli nauczać tak, żeby wszyscy, niezależnie od płci, posiadali na temt Koła jakąś wiedzę, bowiem na nim wyryta jest nauka zasadnicza planety. Opowiadając wam o Kole, mówiłam także coś jeszcze; wspomniałam o tym więcej, niż dwa razy, chociaż jak dotąd nikt, ani Mele’ha, ani nikt inny nie zadał mi w związku z tym żadnego pytania, choć to, o czym wtedy wspominałam, aż się prosiło, aby je postawić.

Siedzący przed wami mężczyzna i kobieta są bardzo uparci, sami się zresztą do tego przyznają. Bardzo często więc w życiu obojga ktoś inny musi im powiedzieć, co mają robić dalej. Ponadto, istnieją pewne rzeczy znajdujące się poza ich bezpośrednią kontrolą, które leżą w gestii Ducha. Drogie panie, dobrze wiem, że wy także doświadczyłyście czegoś podobnego w waszym życiu. Pozwólcie, że zaznajomię was z pewnym aksjomatem: Czasem, kiedy w życiu nie wszystko układa się tak jak powinno, Duch specjalnie wiedzie was tam, gdzie pewne rzeczy przestają działać do tego stopnia, że zaczynacie się pytać: „Co zrobiłam nie tak?” Ha ha ha!

Po zadaniu pytania natychmiast uzmysławiacie sobie, że to zatrzymanie to jakby pług śnieżny odgarniający wam z drogi wszystko inne, co wam się wydawało, że powinno w waszym życiu zadziałać, choć nagle nic wam nie wychodzi! To taka szansa na zastanowienie się, co robić dalej? Czemu się jeszcze nie przyglądałam, czego nie brałam pod uwagę?

W takim miejscu retrospekcji znajduje się także cały zamysł wskrzeszenia Kręgu Sióstr Lemuryjskich. W rzeczy samej, zamysł jest piękny i objawiony w całości pod każdym innym względem, prócz głównego przedmiotu jakim powinien się zająć. Nauka ta powinna się zacząć od teraz. Niejednokrotnie wam to podpowiadałam. Mówiłam ci, Mele’ha jaka jest prawdziwa przyczyna tego, że kobiety przychodzą na spotkania w Kręgu. Jest tak, ponieważ na Lemurii nauczano je czegoś osobno.

Według Koła Nauki nauczano wszystkich, zarówno mężczyzn jak i kobiety, dzieci i dorosłych, jednakże, kiedy dziewczynki osiągały pewien wiek, jak już wam o tym mówiłam, zaczynano nauczać je szamaństwa. Nauka szamaństwa była przekazywana tylko kobietom. Oto więc pytanie, którego nie zadała jeszcze żadna: „Gdzie jest Koło Nauki Szamaństwa, które istniało odzielnie?” Dzisiaj wam na to pytanie odpowiem.

Mele’ha, istniało jeszcze jedno Koło, Koło Nauki Szamaństwa. Ha ha ha! I ty według niego nauczałaś! Obecnie ponownie rozpoczniesz ten rodzaj nauczania. Dwa dni temu mój partner, będąc u siebie w domu, nie mógł zasnąć. O magicznej nocnej porze, której on się czasami obawia – czyli o 3:30 nad ranem- oczy same mu się otworzyły i wraz ze swoją pratnerką uzmysłowił sobie, że w tym tkwi coś więcej: Lee otrzymał download wszystkich szczegółów Koła Nauki Szamaństwa. Wszystko to obecnie może być przekazywane innym, ale to się nie odbędzie teraz, ani nie przekażemy tych szczegółów waszej grupie.

Zamiast tego, przekażemy je prywatnie tylko samej Mele’ha, która następnie będzie się zajmowała przekazywaniem i nauczaniem tej nauki dalej. Czyż to nie sensowne? Przecież zbieracie się w Kręgu, w celu odebrania nauk szamańskich. Kręgi Sióstr Lemuryjskich na całym świecie przygotowują się na odebranie tych nauk. Tutaj nie chodzi już o śpiewanie prostych piosenek i odprawianie ceremonii.

Istnieje jeszcze jedno Koło, podobne do tego pierwszego, Koło o pięciu szprychach, piastrze i obręczy zewnętrznej. Wszystkie pięć szprych noszą nazwy przedmiotów szamaństwa, które na Lemurii nauczano tylko kobiety. Przekażemy to wszystko Mele’ha, aby uczyniła z tą wiedzą to, co uzna za stosowne. Oto następny krok w rozwoju idei Kręgu Sióstr Lemuryjskich. Jego objawienie musiało poczekać aż do teraz.

Jeśli ją samą o to zapytacie, Mele’ha potwierdzi, że niektóre rzeczy, które jej się wydawały stosowne do nauczania w Kręgu zawiodły, nie zdały egzaminu i zaprzestała ich nauczać. Niektóre rzeczy w programie nauk, który przygotowała, nie wychodzą dokładnie tak, jak tego oczekiwała. Dopiero teraz, siedząc ramię w ramię ze mną, sama uzymysławia sobie, dlaczego?

Teraz należy obrać nowy paradygmat nauki pewnych rzeczy. Nauki zawarte w schemacie Koła Nauki Szamaństwa są głębokie i przeznaczone tylko dla kobiet. Mele’ha będzie osobiście nauczała tematów zawartych na każdej szprysze. Każda z nich jest tak bogata w znaczenie, że można jej nauczać całe lata, nigdy się nie powtarzając. Nauka przy użyciu Koła Nauki Szamaństwa, sterowana jest dynamiką zależną od wydarzeń na świecie, osobowością uczennic i nauczycielki. Właśnie na tym się opiera nauka szamaństwa, nie jest to tylko przekaz pewnych faktów i liczb, jest to nauka tego, jak sobie z tymi faktami i liczbami radzić.

Szamanka jest tą, która stoi na widoku i musi się umieć odnaleźć w obliczu zmieniających się paradygmatów życia, zupełnie jak matka, która musi sprostać wymogom wychowywania dorastających dzieci. A przecież obowiązki macierzyństwa zmieniają się z dnia na dzień, czyż nie? Dorastające dzieci borykają sią z coraz to nowymi i bardziej skomplikowanymi problemami życia, nieprawdaż? Nie ma więc żadnej książki z instrukcjami, według której można dzieciom mówić: Teraz zrób to, czy tamto. Na tym właśnie polega różnica między mężczyznami i kobietami. Kobiety mają wbudowaną intuicję, dzięki której szybciej rozpoznają zmieniającą się sytuację oraz wiedzę, co w związku z tym należy robić i to nie tylko jako matki, ale właśnie jako nauczycielki.

Macierzyństwo jest związane z pewnym rodzajem praktycznej wiedzy i mądrości, której matka się uczy poprzez doświadczenie. Jest to taki sam rodzaj wiedzy i mądrości, ten sam paradygmat mądrości, konieczny przy nauczaniu innych o życiu, przy udzielaniu życiowych porad. Wszystkie z was, które siedzicie zebrane przede mną, w pewnym stopniu doświadczyłyście tego, o czym mowa. Koło Nauki Szamaństwa różni się od głównego Koła Nauki, jest kołem nauki przekazywanej indywidualnie, wiedza o nim nie zostanie ujawniona szerokiej publiczności, przekażemy ją tylko Mele’ha.

Ona tę wiedzę będzie objawiała dalej w formie, którą uzna za stosowną. Forma wyłoni się sama, bowiem podczas nauczania przedmiotów na szprychach, Mele’ha uzmysłowi głębię wiedzy i mądrości zawartej na każdej z nich, jak każda z nich otwiera kobietom ogromne obszary zrozumienia i mądrości, nauk i nauczycielstwa, dostępne tylko kobietom. Są to zagadnienia, które napełnią wasze serca wdzięcznością i radością za to, że żyjecie w obecnych czasach na Ziemi. Powiecie sobie wtedy: „Oto, po co się urodziłam!”

Tak wygląda początek kolejnej fazy twego życia, Mele’ha. Oto kolejna faza rozwoju Kręgu Sióstr Lemuryjskich, kolejna faza w życiu wielu, wielu setek kobiet, dla których zawarte tutaj informacje stanowić będą balsam dla duszy, które zaczną sobie przypominać mądrość, której ich od początku nauczano. Na razie wystarczy.

I tak jest.

Kryon

Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz