Miami Feb 2 2020

Witam kochane panie! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Mój partner się oddala. Niektóre z was już wcześniej brały udział w podobnym spotkaniu. Pragnę wytłumaczyć coś, co tłumaczyłam już wam wiele, wiele razy: Lee nie bierze udziału w naszych spotkaniach, jego tutaj nie ma. Umówiliśmy się w ten sposób dlatego, że on jest mężczyzną, obecnym w świętym kręgu samych kobiet. Na znak czci, którą dla was żywimy nie chcemy, aby on wchodził w wasze grono. Powtarzam więc, niech nie zwodzi was męskie brzmienie głosu, jest to tylko głos ekspresji Lee, który obecnie jest mężczyzną, ale który przemawia teraz do was głosem pozbawionym płci, głosem istoty ludzkiej, być może nawet, jest to głos żeński…

Siedzicie teraz zebrane w jednym miejscu i być może zastanawiacie się nad tym samym, nad zagadnieniem istnienia Lemurii: „Czy ja tam żyłam? A może jednak nie? Jeśli tam żyłam, to dlaczego nic z tego nie pamiętam?” Wiele z was utrzymuje, że w pewien sposób pamiętacie Lemurię. Przybywam do was, aby coś wam na ten temat powiedzieć. Tak naprawdę żadna z was niczego sobie z Lemurii nie przypomina. Prawdę mówiąc, na razie jeszcze tego nie pamiętacie. Niektóre z was czują Lemurię, czujecie ją w kobiecy sposób, bowiem ciało kobiety– jak się o tym wyraża mój partner – posiada „wyposażenie”, posiada odpowiedni rodzaj pamięci, oraz kobiecą intuicję. Dzięki temu wyposażeniu pamiętacie sprawy daleko wybiegające poza czasy obecne. Na tym polega intuicyjny rodzaj pamięci Akaszy.

Na naszym spotkaniu pragnę mówić dalej na temat poruszony dzisiejszego popołudnia, podczas przekazu dla grupy mieszanej. [Przekaz Kryona ze spotkania z dnia 2. lutego, 2020, polska transkrypcja z którego znajduje się w grupie Kryon Polska/Kryon Poland- przyp. tłum.] Będę rozmawiała z wami na temat pamięci używając przykładu, dzięki któremu każda z was będzie mogła się łatwo w tym wszystkim odnaleźć.

Kiedy kobieta myśli o czymś i pod wpływem tego idzie do drugiego pokoju, zauważa coś, co jeszcze trzeba tam zrobić, więc robi to najpierw i staje na środku, bowiem chwilowo zapomina, po co tam w ogóle weszła. Wydawać by się mogło, że przed chwilą weszła tam po coś, czego w tej chwili nie może sobie zupełnie przypomnieć. W tej sytuacji dojrzała kobieta mówi sobie: „Okey, nic się nie stało, później sobie przypomnę.” Ale niedojrzała kobieta będzie się złościć na swoją pamięć: „Dlaczego niczego nie potrafię sobie przypomnieć? Mam coraz większe kłopoty z pamięcią.” Pragnę, abyście ten przykład odniosły do tego, o czym mowa była wcześcniej.

Istnieje pewien proces, dzięki któremu wasza pamięć zostaje zawieszana w celu, żeby przypomnieć sobie coś jeszcze lepszego! Niezależnie od tego, jak bardzo się staracie, żadna z was tak naprawdę nie pamięta Lemurii. Jej pamięć nie tkwi bowiem w pewnej części mózgu. Pamięć o Lemurii odbiera się innym rodzajem postrzegania, można ją odczuwać, ale nawet taki rodzaj postrzegania nie jest dostatecznie wyraźny. Pod tym względem nadchodzi coś jeszcze.

Obecnie na planecie trwa kalibracja siatek wokół Ziemi, które zostały założone przez Gwiezdne Matki. Wspomniana kalibaracja odbywa się za pomocą par węzłów i oczek, już do siebie w całości dopasowanych. Kiedy dopasowana została ich ostatnia para, nastąpiło zogniskowanie całego systemu jakby w soczewce. [Patrz: piąty przekaz z wycieczki Kryona do Peru z listopada 2019 roku, transkrypcja którego znajduje się w grupie Kryon/Polska – przyp. tłum.]

Węzły i oczka zaczynają pracować nad energią siatek wokół planety. Niektóre z nich to sieci waszych własnych Przodków, do tych siatek należy między innymi siatka krystaliczna Ziemi. Siatki Ziemi zaczynają przemawiać teraz do zebranych przede mną Starych Dusz planety. Im więcej miałyście na Lemurii głębokich doświadczeń, tym lepiej zaczniecie ją sobie przypominać. Na razie to przypomnienie będzie się odbywało w taki sposób, że będziecie sobie przypominały doświadczenia z Lemurii w szczelinach między snem i jawą. Nie będzie to przypomnienie kołyszących się w powiewach wiatru palm, czy ciepłej morskiej wody pieszczącej wasze stopy na plażowym piasku, czy nawet pamięć życia na wyspie. [Jak to sugeruje Mele’ha na każdym spotkaniu, podczas medytacji wprowadzającej – przyp. tłum.]

Zamiast tego, przypomnicie sobie głębię odczuwania bycia szamanką, przypomnicie sobie spokój, komfort i słodycz tego, kiedy na moment absolutnie wszystko jest idealnie tak, jak być powinno. Wy tego już doświadczałyście, czyż nie? Tęsknicie za tym uczuciem, nieprawdaż? Kiedy na sekundę wszystko jest dokładnie tak, jak być powinno, nic wam nie przeszkadza, ani nie dolega to jesteście zakochane we wszystkim, co was otacza. Można powiedzieć, iż jest to moment całkowitej euforii. Ale to nie tak; jest to pamięć Lemurii pamięć czasów, kiedy odbierałyście bardzo głębokie nauki, dzięki którym od dziecka wiedziałyście, że jesteście istotami szczególnymi. Wiedziałyście, że różnicie się od pozostałych, że rzeczy na planecie toczyły się dla was. Wtedy żyłyście w obecności Gwiezdnych Matek i to od nich pochodził ten błogostan.

Dzięki pracy dopasowanych do siebie par węzłów i oczek siatki krystalicznej, pamięć tego błogostaniu zacznie się w was uwypuklać. Powtarzam: nie zniechęcajcie się faktem, że na razie nie pamiętacie zbyt wyraźnie doświadczeń zgromadzonych w Akaszy. Ta pamięć wynurza się w was między innymi wspomnieniami wtedy, kiedy się tego najmniej spodziewacie. Czasem odbywa się to na jawie, kiedy idziecie z jednego miejsca w drugie, podobnie jak w przykładzie o kobiecie, która na chwilę zapomina, dlaczego weszła do pokoju, lecz przypomina sobie, kiedy akurat zajmuje się czymś zupełnie innym. Zwykle, kiedy robi coś, co robi codziennie, jak zmywanie naczyń, kiedy nie trzeba myśleć o niczym innym… ha ha ha, bądź podczas innej codzienniej czynności, kiedy się nie spodziewa przypomnieć sobie coś tak głębokiego, aż tu nagle jest! Pamięta! W ten sposób wyłania się pamięć Akaszy i ten proces lepiej działa u kobiet niż u mężczyzn. Jesteście tak wyposażone, aby te rzeczy pamiętać. W energii duszy posiadacie specjalny receptor, który oczekuje energii oczek i węzłów, dzięki której pamięć tych przeżyć i doświadczeń się uwypukla. Jako kobiety posiadacie w duszy receptor, pewien „przypominacz” który jest wrażliwy na energię węzłów i oczek. I oto zaczyna się.

W zeszłym tygoniu przekazałam Mele’ha komplet instrukcji odnośnie zasad dalszej działalności Kręgu Sióstr Lemuryjskich właśnie w oparciu o tak zrozumiane funkcjonowanie energii Ziemi. Dzieje się tak, ponieważ z chwilą, kiedy w ten sposób zaczniecie sobie pewne rzeczy przypominać, zacznie się też nauka przedmiotów zapisanych na Kole Nauki Szamańskiej Krąg Sióstr Lemuryjskich się przeobraża, zaczyna dojrzewać, zaczyna uwzględniać pierwotną przyczynę tego, dlaczego w ogóle został w obecnych czasach wskrzeszony.

Gratuluję wam, kochane panie tego, że zgodziłyście się ponownie urodzić na Ziemi jako kobiety! Jesteście na właściwym miejscu, o właściwej porze. Jesteście świadkami największej przemiany, jaka kiedykolwiek miała tutaj miejsce. To, czego w nadchodzących czasach dokonacie w tym Kręgu, będzie miało wpływ na resztę życia oraz na wasze pozostałe ziemskie ekspresje. Nieważne, czy życia zostało wam wiele, czy niewiele; kiedy ponownie się tutaj urodzicie, urodzicie się z tak samo silnym naciskiem na przypomnienie sobie siebie, jako Siostry Lemuryjskiej.

Właśnie naprowadziłam was na odpowiedź, dlaczego w pewnych przyszłych życiach specjalnie wybierzecie urodzić się jako kobieta, bądź mężczyzna. Niemalże każda z zebranych przede mną pań, która zalicza się do Starych Dusz i uważa energię Kręgu za rzeczywistość, w następnym życiu będzie kobietą. To jest konieczne, bowiem sama planeta tego potrzebuje. Ziemia musi dalej rozwijać to, co tkwi w was samych, celem globalnego rozprzestrzeniania drzemiącego w was szamaństwa. Ziemia potrzebuje światła wewnątrz każdej z was. Wiedza tego powinna sprawić, że się odprężycie. Mówię wam to wszystko właśnie dlatego, abyście się nie przejmowały tym, że na razie niczego nie pamiętacie, ponieważ nawet, jeśli któraś z was mówi, że pamięta, to i tak – tak naprawdę – nie pamiętacie!

I tak jest.

Kryon

Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz