Buffalo, NY June 2017

Witam kochane panie! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Zatrzymujemy się na chwilę, aby pozwolić naszemu partnerowi, aby się oddalił. Rodzaj przekazu dla Kręgu jest odmienny od tego dla mieszanej publiczności, bowiem Lee nie jest świadomy tego, co się do was mówi. Tutaj nie chodzi o tajemnice, ale o oddanie czci zebraniu kobiet. W ten sposób oddajemy cześć Kręgowi Sióstr, który wam także na naszych spotkaniach opisuję. Teraz, po całej serii spotkań i przekazów ten Krąg zaczyna się wyłaniać i dojrzewać do tego, na czym naprawdę polega. Kiedy spotkania się zaczęły, zamysł kręgu był prosty. Krąg był prymitywny, prosty, bowiem tak go pamiętała Mele’ha. Możemy nawet stwierdzić, że miała sporo czasu, aby się pewnych rzeczy nauczyć. Ona się nauczyła jak zorganizować każde spotkanie, co ma się znaleźć w nim jako punkty stałe, jak przekazać poznane informacje, jaka jest w tym wszystkim jej rola, co sama, jako przewodnicząca tych spotkań powinna robić. Rzeczy w kręgu przyspieszyły do tego stopnia, że Krąg rozwija się szybciej, niż Mele’ha by sobie tego życzyła. Ale jest tak, jak być powinno, bowiem wasze przypomnienie istoty Kręgu będzie się potęgować. Krąg Sióstr Lemuryjskich posiadał wiele aspektów, choć prawdę powiedziawszy, wcale się nie nazywał tak, jak obecnie. Wtedy Krąg stanowił część normalnego życia. Kultura Lemurii była bardzo nieskomplikowana, bardzo prosta. Kobiety, które się ze sobą spotykały w jakimkolwiek celu, zawsze robiły to celowo. Ze względu na to, co obecnie w tym Kręgu robicie, może się wam wydawać że i wtedy w Kręgu odprawiało się ceremonie i obrzędy. To nie tak. W Kręgu odprawiałyście stosunkowo mało ceremonii. Wcześniej mówiłyśmy o zasadach szamanizmu, którym kobiety dzieliły się z mężczyznami. Ale jak to się robi w Kręgu, w którym wszystkie kobiety są szamankami? Tak być nie może! [pauza, Kryon się śmieje]. Kochane panie, a zatem na czym polegał Krąg? Krąg był szkołą szamanek, nauczała was Mele’ha i jej nauczycielka. Mele’ha uczyła wiele pokoleń kobiet zasad szamanizmu. Wspominałyśmy już wcześniej o tym, ale teraz powtórzę to z większą ilością detali. Kobiety pomagały i przewodziły mężczyznom oraz całym społecznościom, w których żyły; nie wszystkie kobiety się tym zajmowały, uczyłyście się wtedy, bowiem w waszym następnym życiu musiałyście tę wiedzę same sobie przypomnieć i ją kontynuować. Jeśli Plejadianie mieli was czegokolwiek nauczyć, to jest to, że wasza płeć jest wspaniała. One nauczyły was, że kobiety są łagodne, miłosierne i mądre, uczą się szybciej, niż mężczyźni. Kobiety uczą się stopniowo i stopniowo przekazują nabytą wiedzę swoim dzieciom. są do tego naturalnie predysponowane. Oto, czego was nauczano, jesteście takie, jakie jesteście. Wiecie to nawet dzisiaj. Jeśli się przyjrzycie waszym systemom edukacji, większość nauczycieli to kobiety. Taki stan rzeczy jest całkowicie naturalny, zatem na czym polegała szkoła szamaństwa na Lemurii? Kobiety dużo z niej wyniosły nawet w przeciągu tylko jednego życia. Te, które się wyróżniały zostawały starszyzną oraz nauczały inne. Mele’ha nauczała tylko zalążkową grupę kobiet, niektóre z was do niej należały. Jak wyglądał rozkład zajęć? Czego się uczy szamanki? Kochane, zaraz wam powiem. W takiej szkole nie przekazuje się informacji, tam naucza się procesu. W zeszłym tygodniu przekazałyśmy, jak wyglądał jeden z nich [Przekaz Kryona dla Kręgu Sióstr z Asheville – przyp. tłum].   Mówiłyśmy wtedy, że proces, którego musicie się nauczyć szybko, to zaufanie do własnej intuicji. Musicie do tego stopnia ją opanować, abyście wiedziały, że przekazywane informacje są porwane, a następnie musicie działać na ich podstawie, zamiast domyślania się poprawności przesłanek własnej intuicji oraz pytanie się o to wszystkich dokoła…. Szamanka tak nie postępuje. Ludzie się do was zwracają po poradę, nie możecie więc tej rady szukać u kogoś innego. Musicie to same wiedzieć. Musicie być pewne własnej wiedzy. A teraz przejdźmy do następnej lekcji. Nawiasem mówiąc, wiele pomogłyśmy Mele’ha w odtworzeniu pamięci jej własnej Akaszy. Zapytaliśmy ją, gdzie jest Krąg? – i oto teraz Krąg istnieje. Zapytałam ją, a gdzie piosenki? – macie już kilka. Zapytałyśmy ją, a gdzie są uzdrawiające kody, niektóre tajemnice uzdrawiania i nauki?- i ona to sobie również przypomniała. A teraz się jej pytam – A gdzie są lekcje? – i ona kilka z nich przygotowuje. Na Lemurii istniała szkoła, musiał więc tam być jakiś rozkład zajęć, jakieś lekcje. Czego się uczy szamanki? Ich się nie uczy śpiewać. Ich nie trzeba też uczyć, jak celebrować, jak odprawiać obrzędy. Przekazuje się im podstawy natury szamaństwa. Po pierwsze: Ufaj własnej intuicji. Oto druga lekcja. Zwracam się teraz bezpośrednio do was, zebranych tutaj pań. Siedzicie tutaj w celu przypomnienia sobie Kręgu, który istniał bardzo dawno temu. Jak więc traktujecie własne doznania intuicyjne, czy im ufacie? Wiele z was macha na nie ręką. – Mówicie: później się zastanowię, czy to prawda.. – Pozwólcie, że was zapytam: w Nowej Energii doznajecie przebłysku intuicji , czy doprawdy wydaje się wam, że powinnyście to odłożyć na później? A może raczej powinnyście posłuchać tego i zadziałać według podszeptu szybciej, niż to robicie zazwyczaj? Lekcja numer dwa. Nie tylko ufajcie własnej intuicji, ale już teraz działajcie według jej wskazówek. To jest ważne, zwłaszcza w Nowej Energii! W starej energii, każda z was, kiedy czuła jakieś intuicyjne przesłanki odkładała to na później, aby się na ich temat poradzić z innymi. Potem jeszcze raz się temu przyglądałyście, żeby znów odłożyć gdzieś na bok. Opierałyście się własnej intuicji, bowiem ona od was wymagała podjęcia akcji , zdobycia wiedzy, a nawet naruszała pewne normy zwyczajowe. Tak się rzeczy miały wtedy, a teraz nastąpiły inne czasy. Przychodzę, aby wam powiedzieć, że podszepty intuicji, które wam teraz są przekazywane są wam przekazane na czas bieżący. Inaczej by wam tego w ogóle nie przekazano. Zwracam się tu bezpośrednio do was i wszystkich kobiet, słuchających/czytających ten przekaz. Właśnie teraz niektóre z was noszą się z zamiarami podjęcia pewnych projektów i przedsięwzięć i mówimy wam na nie: Tak! Dlaczego się więc ociągacie? Jak wam się wydaje, na to jeszcze nie czas? Na sali siedzą autorki nienapisanych książek. Niektóre noszą się z przedsięwzięciami, chcą czegoś nauczać. Mamy tutaj na myśli wszystkie akcje i przedsięwzięcia, które wiele z was uważa, że trzeba rozpocząć już teraz. Być może już wcześniej się imałyście tego samego, jeszcze przed rokiem 2012 i nic z zamierzonych rzeczy wam wtedy nie wyszło? Jak już wcześniej o tym była mowa, rzeczy, które w starej energii wam nie wyszły, nie wyszły wam ze względu na starą energię. Tej energii już nie ma. Wszystko teraz będzie działać! Ale namieszałam wam teraz, czyż nie? Zwracam się także do słuchaczek/czytelniczek. Rzeczy, które tak wyraźnie czułyście, że chcecie zrobić lub się nimi zająć, ale jakoś to wszystko odłożyłyście na bok. Kochane, teraz zaś mówimy wam, że to wszystko zostało wam powierzone jako świętym szamankom, zatem ponownie przyjrzyjcie się im dokładnie i wyczekujcie odpowiedniej chwili kiedy zacząć. Nie odkładajcie niczego na później. Niektóre odpowiedzą mi, – Jestem za bardzo zajęta. To zależy od was. Co to znaczy, być zajętą? Czy wymyślacie to sobie, aby nie robić tego, o co was prosi intuicja, więc mówicie, że jesteście zajęte? A może dobrze się bawicie nie chcecie sobie przerwać, więc mówicie tylko, że jesteście zajęte, zamiast doprawdy być czymś zajęte? To wszystko zależy od was, od tego kim i czym dzisiaj jesteście. Jeśli jednak doprawdy jesteście częścią Kręgu Sióstr Lemuryjskich, to w dzisiejszych czasach posiadacie pewien cel. Drzemią w waszych myślach cudowne rzeczy, którymi mogłybyście się zająć. Czy potraficie same zebrać inne kobiety i wpłynąć na poszerzenie ich świadomości? Prawdopodobnie potraficie. Być może nadeszła właściwa pora na poszerzenie własnych horyzontów poza to, czym zwykle się zajmujecie? Kochane panie, jeśli posiadacie tego rodzaju intuicyjne przesłanki, to przyszła na to pora. A zatem dzisiejsza lekcja polega na tym, żeby zaufać własnej intuicji i następnie nauczyć się z nią współpracować i słuchać, co wam przekazuje. Nie odkładajcie jej podszeptów na później, tak jak kiedyś. Zwracam się teraz do kilku z was, tutaj oraz do wielu, które tego słuchają/czytają. Sprawy już nie są takie, jak przed tem. To się tyczy zwłaszcza tych, które we własnej Akaszy odnalazły zapis tego, że należą do pierwotnej grupy, która rozpoczęła to wszystko. Kochane, tutaj nie chodzi o podjęcie własnej mocy, tutaj chodzi podjęcie własnej mądrości i przekazanie jej innym. Oto, czym się zajmujecie. Wszystkie jesteście nauczycielkami.

I tak jest.

Kryon          

Tłumaczyła: Julita Gonera
Edytor: Jadwiga Fedynkiewicz